Okres przedświąteczny
Trzecia zasada naszej przyjaźni z Agnieszką jest nieco inna niż dwie poprzednie. Można powiedzieć, że to nie zasada, ale postanowienie. Przez cały grudzień umówiłyśmy się, że nie będziemy jeść czekolady pod inną postacią niż czekoladki wawel kasztanki, malaga i tikitaki. Można to uznać za postanowienie adwentowe, ale w naszym przypadku to bardziej zapieczętowanie naszej przyjaźni. Jest to coś jak kalendarz adwentowy - ja codziennie zjadam jedną czekoladkę wawel kasztanki, a Agą tikitaki. Są to nasze ulubione cukierki krakowskiej firmy Wawel. Kasztanki, malaga i tikitaki są poza tym czymś, co nas bardzo łączy, już odkąd byłyśmy bardzo młode. W tym roku okres przedświąteczny był jednak nieco inny niż zawsze. Agnieszka trafiła do szpitala, bo złamała sobie nogę podczas jej pobytu w Alpach na nartach. Siedzi w związku z tym przez cały ten czas w domu i nie ma możliwości gdzieś wyjść. Zawsze więc po pracy przychodzę do niej z obowiązkową paczką cukierków wawel kasztanki, malaga i tikitaki, ona częstuje mnie kawą którą zresztą ze względu na jej utrudnione poruszanie się muszę przyrządzić sobie sama i wspólnie cieszymy się obecnością swoją oraz naszych ukochanych czekoladek. Staram się jej pomóc w organizacji wszystkich spraw związanych ze świętami. Na szczęście problem prezentów mnie ominął. Aga zamówiła wszystko przez internet.